Postanowiłam zabrać ze sobą aparat i pstryknęłam kilka zdjęć w drodze do i z pracy. Obsługa aparatu w rękawiczkach nie była skomplikowana. Przeszłam się nawet na lodowisko, zastanawiając się, czy ktoś jest na tyle szalony, by jeździć w takiej temperaturze. Lodowisko było puste. Same sztywniakomięczaki w tym Chicago!






Brak komentarzy:
Prześlij komentarz