
Wsiedliśmy na statek i dopłynęliśmy do wyspy. Najpierw postanowiliśmy obejrzeć krótki film o historii Alcatraz, później zabraliśmy się za zwiedzanie. Obeszliśmy wyspę na tyle, na ile się dało, zahaczając przy okazji o kostnicę, po czym weszliśmy do budynku, w którym przetrzymywano więźniów, w tym naszego kolegę z Chicago - pana Al Capone. Dostaliśmy słuchawki na uszy, w których rozbrzmiewał głos przewodnika na tle muzyki, głosu więźniów, strzałów, alarmów, szeptów. Grzecznie szliśmy w miejsca, w które kierowały nas słuchawki, dzięki czemu dokładnie poznaliśmy więzienie. Jakość Audio Tour była fantastyczna - nie tylko my, ale i pozostali turyści chodziliśmy jak w transie pomiędzy kolejnymi blokami, celami, jadalnią itd.


Pogoda nas nie rozpieszczała - poza lekką mżawką skutecznie oziębiał nas chłodny silny wiatr. Zaglądnęliśmy jeszcze tu i tam, upewniając się że nic nie przegapiliśmy, i po ponad dwóch godzinach spędzonych na wyspie, wsiedliśmy na statek powrotny do miasta.

P.S. Jutro ciąg dalszy opowieści. Nie wyrabiam w konwertowaniu 1500 zdjęć z formatu .RAW do .JPG...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz