Tylko w tym roku razem z Rafałem wykorzystaliśmy łącznie 68 biletów na loty na trasie Pittsburgh - Chicago, z czego na samego Rafała przypadają 44 loty. Obawiam się, że nie będę miała okazji go dogonić, ponieważ wraz z końcem tego tygodnia skończyłam pracę nad tym projektem. Koniec latania do Pittsburgha. I wstawania o 4:15 rano by złapać samolot o 6:30.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz