poniedziałek, 27 października 2008

Koncert Madonny (Chicago 10/26/08 )

Bilety na koncert kupiliśmy gdzieś w okolicach maja, kiedy w radio słychać było pierwsze tik-taki. Szczerze mówiąc, miałam nadzieję, że po tik-takach przyjdzie coś ciekawszego, co wpadnie mi w ucho. Przyszedł październik, dzień przed koncertem, i zdałam sobię sprawę, że Madonny w międzyczasie nie słyszałam. Zaglądnęłam więc na YouTube, by obeznać się z nową płytą.

Płyta nienajgorsza. Taka madonnowa, choć już nie szokuje. Budzi respekt, że takiej pięćdziesiątce się jeszcze chce. Z drugiej strony komu by się nie chciało, dla takiej kasy :D.

Koncert... a raczej uczta ku czci martwej królowej.

Zaczęło się od 50min czekania na spóźnioną królową. Nie fajnie. Arena wypełniała się ludźmi (pojemność areny to ponad 20 000 miejsc, nie licząc "floor"). Bilety za 190$ pozwoliły nam siedzieć w pierwszych rzędach... ostatniego piętra.

W końcu światła zgasły i na scenę wyjechała Madonna (w urokliwym rozkroku :/):



Koncert był super, jeśli chodzi o efekty wizualne - świetna grafika, oświetlenie, klatka* (* szczegóły później). W skrócie:



Muzyka była taka sobie. Nagłośnienie było przesadne, brakowało żywego, naturalnego dźwięku. Owszem, Madonna latała z gitarą, która nie wiem czy byla, czy nie była fake, ale nie słyszałam, żeby wydawała z siebie jakiekolwiek dźwięki.

Wrażenie robił ogrom. Tutaj popularne 4 minutes:



Wykonanie tej piosenki było fajne. Bardziej jednak podobał mi się pomysł na "klatkę" monitor, oraz wykorzystana animacja (Madonna - Chicago 10/26/08 - Devil Wouldn't Recognize You):



Było całowanko na scenie (Madonna - Chicago 10/26/08 - She's Not Me):



La Isla Bonita, w rytmach rumuńskich zdecydowanie była najbardziej widowiskowa i najmilsza uchu:



Ogólnie fani Madonny mogli być zadowoleni. Mimo, że młoda nie jest - skakała, wiła się, i miło było popatrzeć na jej umięśnione ciało. Głos - pozostawię bez komentarza. Nie był to koncert fanów muzyki. To był koncert fanów Madonny sprzed lat. Hołd dla martwej królowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Home | Contact