Chicagowska rzeka raz w roku zmienia swój kolor na szmaragdowo-zielony, a wszystko za sprawą narodowego święta Irlanczyków - Dnia Świętego Patryka. Więcej o święcie poczytaj można chociażby na wikipedii.
Nam, mimo że mieszkamy już w Chicago chwilkę, nigdy wcześniej nie udało się dotrzeć na farbowanie rzeki. Albo przegapialiśmy termin (zwykle rzeka farbowana jest w weekend przed dniem w który wypada święto, a nie w tym dniu), albo było zbyt zimno, i lenistwo skłaniało nas do pozostania w domku. Nie w tym roku - pogoda była piękna, plus kilka dni wcześniej udało nam się zorganizować większą ekipę na wyprawę.
Słońce zachęciło masę ludzi do wyjścia na zewnątrz, było więc tłocznie, wesoło i bardzo zielono. Kolorowa rzeka wygląda zjawiskowo i aż prosi się o zdjęcia. Takiej okazji nie można przegapić mieszkając w Chicago!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz