Ostatnia wrześniowa (i jednocześnie ostatnia ciepła i słoneczna) niedziela. W planach mieliśmy turniej siatkówki, niestety obsługa plaży uprzedziła nas chowając słupy do mocowania siatki z okazji nadchodzącego sezonu zimowego. Dwa frisbee, trackball oraz grill zapewniły nam jednak zajęcie. A później dowiedzieliśmy się...
... że Ewie niedługo znacznie powiększy się brzuch, niekoniecznie z powodu przejedzenia :). Rafał będzie wujkiem. Monika ciotka klotka. Brzmi super!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz