czwartek, 26 lutego 2009
Niewyraźnie
Kermit (to w związku z jego nową zieloną koszulą) zdał kolejny egzamin Microsoftu, i to chyba jedyna dobra wiadomość dzisiaj. Od dwóch tygodni nie mogę żyć bez kawy. Sypiam na stojąco. Rano ledwo się dobudzam. Dzisiaj był jeden z tych dni, kiedy lepiej nie wychodzić z łóżka. Wczoraj zresztą też. Jak dobrze, że już czuć wiosnę w powietrzu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz