Ten post to małe oszustwo. Zdjęcia mają już ponad rok czasu, ale na blogu wcześniej nie miały okazji się pojawić. Z racji że na temperatura na zewnątrz nie sprzyja obsłudze aparatu (w tej chwili termometr wskazuje -19°C), gdyż palce kostnieją w tempie ekspresowym, nie mam świeżych zdjęć. Trzeba więc wykorzystać okazję do zaprezentowania tych ciut starszych.
Mieszkańcy Chicago zorientowaliby się prędko w moim oszustwie. Od kilku dni nie widać słońca, a każdy skrawek świata pokrywa gruba warstwa śniegu. Lodowisko jest prawie puste, i chyba tylko to zachęca nielicznych do jazdy. Pojeździliśmy i my, choć długo w tym mrozie nie wytrzymaliśmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz